DOMOWE DROŻDŻÓWKI z RABARBAREM

by dietolog

Co powiecie na drożdżówki z pełnoziarnistej mąki, ograniczoną ilością cukru i pewnością, że nie ma w nich niczego podejrzanego? Na pewno wyjdą Wam bardziej na zdrowie, niż drożdżówki z nawet najlepszej cukierni.

 DROŻDŻÓWKI Z RABARBAREM

Składniki na 4 drożdżówki:

200g mąki pszennej pełnoziarnistej
25g masła
małe opakowanie suchych
drożdży (ok. 7-8g)
2 łyżki stewii
125ml mleka
1 jajko
szczypta soli

2 łodygi rabarbaru + łyżka brązowego cukru

kruszonka z 2 łyżek mąki, łyżki masła i łyżki brązowego cukru
jajko do posmarowania

 

W jednej misce wymieszać drożdże , mąkę i sól, w drugiej misce letnie mleko, jajko i stewię. Przelać stopniowo mleko do mąki wyrabiając, aż ciasto utworzy jednolitą i elastyczną kulę. Odstawić przykryte ściereczką w ciepłe miejsce na godzinę.

Wyrośnięte ciasto ponownie zarobić i podzielić na 4 części. Z każdej części uformować kulkę, lekko spłaszczyć i ułożyć na formie wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i znów odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

Rabarbar pokroić w kostkę i zasypać łyżką cukru. Przygotować kruszonkę – palcami połączyć mąkę, masło i cukier. Szczerze mówiąc to zawsze mam z tym problem, kruszonka w moim wykonaniu zawsze jest zbyt miękka, dosypuję mąki, a potem ¾ wywalam, bo nie jest potrzebna aż taka jej ilość – mam nadzieję, że Wam wyjdzie doskonała. Jeśli macie jakiś lepszy pomysł na kruszonkę, to dajcie znać.

W każdej drożdżówce za pomocą szklanki zrobić wgłębienie, wypełnić rabarbarem, posmarować rozbełtanym jajkiem i posypać kruszonką. Piec 30 minut w 180ºC.

1 drożdżówka to ok. 300kcal, węglowodany: 42g, białko: 10g, tłuszcze: 9g
Można darować sobie kruszonkę, wtedy drożdżówka będzie „lżejsza” o około 50kcal.

SMACZNEGO!

You may also like

17 komentarzy

AnnaAniela 23 maja, 2013 - 8:47 am

uwielbiam takie zdrowe wersje niezdrowych rzeczy 😉

Odpowiedz
Justyna Bąk 23 maja, 2013 - 1:44 pm

właśnie takie drożdżówki robię dla mojej rodzinki, najzdrowsze i najsmaczniejsze:)

Odpowiedz
Basia 24 maja, 2013 - 3:48 pm

Coś dla mnie! Niesamowicie się cieszę, ze znalazłam Twój blog! 🙂 Dodaje się do obserwowanych 🙂

Odpowiedz
Olcik 25 maja, 2013 - 6:46 am

zdrowo i smacznie:)
lubię!
pozdrawiam i dziękuję za udział w rabarbarowej akcji:)!

Odpowiedz
Anonimowy 1 czerwca, 2013 - 1:24 pm

Chciałabym zrobić takie drożdżówki, ale nie wiem ile dać drożdży standardowych, nie sypkich? Zamiast stewii można dać cukier trzcinowy brązowy? Jak tak to ile? 🙂
Dziękuję za odpowiedź.

Karolina

Odpowiedz
Anonimowy 1 czerwca, 2013 - 6:17 pm

Ja też bym się chętnie dowiedziała ile gramów dać zwykłych drożdży?

Pozdrawiam
Monika

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 2 czerwca, 2013 - 12:38 pm

7g suchych to 25g zwykłych drożdży 🙂 Tylko wtedy trzeba je w ciepłym mleku rozpuścić. Jeśli chodzi o cukier, to oczywiście można użyć, ale wtedy będzie bardziej kalorycznie. Myślę, że 4-5 łyżek powinno odpowiednio drożdżówki posłodzić 🙂

Odpowiedz
Patrycja 8 czerwca, 2013 - 8:26 pm

Wyglądają bardzo smakowicie 🙂

Odpowiedz
Malina 21 czerwca, 2013 - 5:39 pm

uwielbiam domowe wypieki z rabarbarem, więc chetnie skorzystam z tego przepisu na drożdżówki 🙂 Wygladają smakowicie 🙂

Odpowiedz
Angsthase 29 czerwca, 2013 - 4:30 pm

hej a ile waży jedna drożdżówka z rabarbarem?

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 29 czerwca, 2013 - 5:40 pm

około 20dkg 🙂

Odpowiedz
Monika 11 sierpnia, 2013 - 7:36 pm

Mam pytanie: jakiej stewii używasz? Bo zastanawiam się nad zakupem, ale trochę się obawiam, że kupię jakiś słodzik z dodatkiem stewii czy coś innego.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 12 sierpnia, 2013 - 4:06 am Odpowiedz
Kasia S 4 grudnia, 2013 - 11:04 am

Skoro taka zdrowa dróżdżówka bez cukru ma aż 300 kalori to aż strach pomyśleć ile maja w sobie te "wielkoludy" z cukierni…

Odpowiedz
Natalia 13 czerwca, 2023 - 4:50 am

Czy stewie można zastąpić innym słodzikiem: ksylitol,erytrytol ? Jeśli tak to w jakiej ilości?

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 13 czerwca, 2023 - 4:57 am

Można, można. Nawet lepiej. Ja zastępuję w proporji 1:1 🙂

Odpowiedz

Zostaw komentarz