Wygraj z cukrem – recenzja książki + konkurs

by dietolog
Kiedy zobaczyłam zapowiedź tytułu „Wygraj z cukrem” byłam przekonana, że to będzie gniot. Wyobraziłam sobie kolejną książkę samozwańczo napisaną przez ludzi zaprzestających jedzenia węglowodanów i żywiących się energią z kosmosu. Bardzo się zdziwiłam, kiedy wzięłam tą książkę do ręki.

Książka „Wygraj z cukrem” to jedna z lepszych pozycji dotyczących cukrzycy, jaką ostatnio czytałam. Autorzy książki są diabetykami. Lars-Erik Litsfeldt ma cukrzycę typu 2, zaś Patrik Olsson cukrzycę typu 1 i doskonale wiedzą jakie aspekty życia z cukrzycą są interesujące dla diabetyków. Serio. Lektura sama się czyta, a autorzy przemycają wiele dosyć skomplikowanych informacji w przystępny sposób.

O czym jest ta książka?

„Wygraj z cukrem” to historia o organizmie, tego jakie reakcje w nim zachodzą po spożyciu określonych grup spożywczych, o diecie, florze bakteryjnej, aktywności fizycznej i o dysfunkcjach spowodowanych cukrzycą, zarówno typu 1, jak i 2. Autorzy skupiają się na tych dwóch typach, ale mimo wszystko rozpatrując je oddzielnie.

„Choroby te bardzo się od siebie różnią, nawet jeśli brzmi to dziwnie – trochę jak wrastający paznokieć i zapalenie ucha. Pomimo to ich skutki są podobne. Podobnie jak wrastający paznokieć i zapalenie ucha, obie przypadłości powodują ból.”

Co prawda i wrastający paznokieć i zapalenie ucha od razu powodują ból alarmując nas, że coś jest nie tak, a cukrzyca (szczególnie typu 2) może ukrywać się latami. Mimo tego, przenośnia ta mi się podoba, zapada w ucho i wydaje mi się, że sama będę jej używać w przyszłości.

wygraj z cukrem

Skrobia oporna i dieta LCHF

Autorzy bardzo dużo miejsca poświęcają diecie, rodzajom węglowodanów, błonnika i ich wpływowi na organizm diabetyka. Według nich, najlepszym połączeniem jest stosowanie diety LCHF (jest to skrót od określenia Low Carb High Fat – dieta nisko węglowodanowa, wysoko tłuszczowa) z dużą ilością skrobi opornej, występującej w strączkach. Prawdę mówiąc, wczorajszy przepis na falafele powstał właśnie pod wpływem tej książki, bo nabrałam ochoty na skrobię oporną.

Co to ta skrobia oporna? Jest to skrobia, której organizm nie potrafi w pełni wykorzystać. Taka skrobia nie jest trawiona i działa podobnie do błonnika, a przy okazji jest bardzo dobrą pożywką dla dobroczynnych bakterii jelitowych. Najwięcej skrobi opornej jest w fasolach i te rekomendują autorzy, ale występuje też np. w ryżu (pod warunkiem, że będzie ostudzony), albo w zimnych ziemniakach. Bardzo ciekawa teoria, potwierdzona domowymi doświadczeniami autorów. Nie są to wyniki dużych badań i każdy z nas może sobie pozwolić na takie testy w domu. Wystarczy analizować i porównywać glikemie po spożyciu różnych produktów spożywczych, wyciągając przy tym wnioski. Powiem więcej, wszystkim byłoby nam o wiele łatwiej, gdybyśmy tak regularnie robili. Na końcu książki znajdują się też przepisy na dania wzbogacające florę jelitową z dużą ilością fasoli czy kapusty. Zainteresował mnie przepis na spód do pizzy z fasoli i na kimchi (koreańska, ostra kiszona kapusta), ale jest tam ich więcej. Maciek z Nie Słodzę Vlog też czytał i On skusił się na chilli con carne.

Aktywność fizyczna diabetyka

Na rynku wydawniczym w końcu pojawiła się pozycja, która rekomenduje trening siłowy dla diabetyków. Jestem tym zachwycona i tą część przeczytałam z wielkim zainteresowaniem, tym bardziej że wielu trenerów nie rekomenduje wysiłku siłowego, ba nawet go odradza. W skrócie, autorzy książki rekomendują niezbyt długie treningi siłowe 3x w tygodniu, z zachowaniem odpowiedniego czasu na odpoczynek i regenerację, plus ewentualnie po siłowym wysiłek aerobowy. Brzmi bardzo racjonalnie, a w treści znajdują się także opisy i propozycje ćwiczeń na różne partie mięśniowe.

wygraj z cukrem

Co mi się nie podoba?

To drobiazgi, ale jest kilka fragmentów w książce, które budzą mój opór. Mimo pozytywnego całokształtu, kiedy przeczytałam (cytuję ze strony 64) „U osób chorujących na zaawansowaną cukrzycę typu 1 (…)„, to musiałam na chwilę odłożyć książkę, żeby ochłonąć. Choć może to wina tłumaczenia, a nie samych autorów. Dla mnie nie ma podziału na cukrzycę typu 2 i bardziej zaawansowaną cukrzycę typu 1. To zupełnie inne choroby. Zawsze mnie złości takie określenie.

Niezbyt entuzjastycznie przebrnęłam też przez historie kolejnych diabetyków, będące świadectwem i potwierdzeniem teorii autorów. Dla mnie osobiście mogło ich nie być, ale niektórzy lubią takie przykłady. W moim odczuciu każdy z nas jest inny i nie ma między nami zero jedynkowego przełożenia.

Podsumowując…

Jeśli masz cukrzycę i zastanawiasz się czy przeczytać tą książkę, to uważam, że warto! Książka jest na prawdę dobra, napisana przystępnym językiem i poruszająca szeroki aspekt żywienia, aktywności fizycznej i nawyków, które mogą Ci pomóc lepiej zarządzać cukrzycą. Książkę możesz kupić online TUTAJ.

KONKURS
Wspólnie z Wydawnictwem Otwartym przygotowałam konkurs dla Czytelniczek i Czytelników mojego bloga, w którym do wygrania są 3 książki „Wygraj z cukrem”.

Wystarczy do wtorku 11 września zamieścić komentarz pod tym postem z odpowiedzią na pytanie:
Dlaczego ta książka powinna trafić do Ciebie?

 WYNIKI ZABAWY

Bardzo dziękuję Wam za udział w zabawie. Wybór nie był łatwy, ale mam tylko 3 książki, więc nie mogę nagrodzić wszystkich. Laureaci właśnie otrzymali ode mnie wiadomość e-mail, a są nimi: Fruda, Agnieszka i Piotr.

Już wkrótce kolejny konkurs. Uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że znowu będzie o cukrze. Zaglądajcie na bloga, żeby zabawa Was nie ominęła.

REGULAMIN KONKURSU
  1. Organizatorem konkursu jest Angelina Ziembińska, autorka bloga Dietolog.
  2. Fundatorem nagród jest Wydawnictwo Otwarte.
  3. W konkursie może wziąć udział każdy, kto poprawnie wykona zadanie konkursowe.
  4. Zadanie konkursowe polega na umieszczeniu pod tym postem komentarza z uzasadnieniem, dlaczego książka ma trafić do Ciebie. Wygrają osoby, które przekonają mnie, że chcą ją przeczytać. Komentarze anonimowe nie będą brane pod uwagę, ze względu na brak możliwości kontaktu, chyba że w treści komentarza zostanie podany adres email.
  5. Konkurs trwa od środy 05 września do wtorku 11 września 2018.
  6. Konkurs nie jest grą losową. Wygrają najbardziej kreatywne komentarze wybrane subiektywnie przez organizatorkę.
  7. Nagrody to 3 książki „Wygraj z cukrem” Lars-Erik Litsfeldt, Patrik Olsson Wyd. Otwarte
  8. Wyniki zabawy zostaną ogłoszone 13 września 2018. Wpis zostanie zaktualizowany o wyniki zabawy, a autorzy zwycięskich komentarzy otrzymają wiadomości e-mailowe. Decyzja wyboru wygranych jest nieodwołalna.
  9. Zwycięzcy w ciągu 7 dni od ogłoszenia wyników powinni odesłać do organizatora swój adres korespondencyjny w wiadomości zwrotnej. Po tym terminie nagrody przepadają.
  10. Nagrody zostaną wysłane w ciągu 10 dni od przesłania adresu korespondencyjnego.
  11. Wysyłka jest możliwa jedynie na terenie kraju (Polska), nie ma możliwości wysłania nagród za granicę.
  12. Dane osobowe (imię, nazwisko, adres) przetwarzane będą w celu komunikacji z Uczestnikami oraz w celu przekazania Nagrody Zwycięzcom Konkursu i ogłoszenia wyników Konkursu.
  13. W sprawach nie dających się przewidzieć i nieuregulowanych niniejszym Regulaminem decyduje Organizator.

You may also like

51 komentarzy

Joanna 5 września, 2018 - 8:27 am

Ponieważ zmagam się z cukrzycą od niedawna, ale straciłam już 22 zbędne kilogramy. Niestety nadal nie jest tak jak być powinno, a glikemia jest za wysoka. Pomoc bardzo mi się przyda 🙂

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 5 września, 2018 - 8:38 am

Brawo Joanna! 22 kilogramy to duży sukces!

Odpowiedz
Marzena P. 5 września, 2018 - 8:47 am

Bliska Mi osoba niedawno dowiedziała się,że choruje na cukrzycę. Nie ukrywam,że jest załamana. Dlatego,że niewiele wie o tej chorobie. Lekarze właściwie postawili tylko diagnozę. Przepisali leki i to wszystko. Chciałabym podarować Jej tą książkę, by oswoiła się z cukrzycą. Bo przecież z tą chorobą da się żyć. Właściwie trzeba żyć. Wiem,że konieczna jest zmiana nawyków żywieniowych i trybu życia. Na pewno ta lektura będzie pomocna,by stanąć do walki z tym trudnym przeciwnikiem. Myślę,że Pani blog będzie również dobrym przewodnikiem dla Mojego Ukochanego.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 5 września, 2018 - 8:53 am

Nie jest to łatwa sprawa, bo na diabetyków czeka wiele pułapek, jednak warto się starać okiełznać cukrzycę, by cieszyć się dobrym zdrowiem jak najdłużej. Dużo pozytywnej energii dla Ukochanego i dla Pani!

Odpowiedz
Marta 5 września, 2018 - 9:06 am

Moja druga połowa jest słodką jedynką. Poznaliśmy się 4 lata temu, kiedy moja wiedza o cukrzycy była… żadna . Nie wiedziałam o niej absolutnie nic! Nawet nie byłam świadoma, że istnieje typ1, typ2, cukrzyca ciążowa,… i są to zupełnie różne jednostki chorobowe. Teraz, ponieważ w moim życiu pojawiła się kochana osoba, a z nią wspomniana wyżej jedynka, stałam się prawie ekspertem w dziedzinie diabetologii… Hm…prawie…ale na pewno edukatorem, ponieważ przekazuję swoją wiedzę bliskim, znajomym, którzy szcześliwie nigdy nie spotkali się z cukrzycą i przeważnie niewiele o niej wiedzą. Dlatego z chęcią przeczytam tę książkę, aby poszerzyć wiedzę, z chęcią wypróbuję przepisy (dobrych przepisów z niskim IG nigdy za dużo!) i z pewnością pożyczę ją mojej słodkiej połówce Pozdrawiam!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 5 września, 2018 - 11:15 am

Marta, tylko nie przesadzaj z tym edukowaniem. Ja wychodzę z założenia, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu 😉 Mówię o cukrzycy, tylko jeśli ktoś jest niż zainteresowany. A wiadomo! Wszyscy są! 😉

Odpowiedz
Marta 5 września, 2018 - 12:07 pm

Jeżeli mówię, że moj partner ma cukrzycę, pytania same się pojawiają. Znajomi jak nas zapraszają wypytują co może jeść, czego nie…? Ok, moze nie „edukatorem”(zbyt poważne określenie), ale dzielę się wiedzą, którą mam z tymi, którzy – jak ja kiedyś -nic nie wiedzą o cukrzycy( w mojej rodzinie nigdy nie było cukrzycy, nie miałam znajomych diabetyków), a są jej ciekawi, ponieważ dotyczy osoby, którą znają.Nie uważam, że to nadgorliwość. Niestety wiedza na temat cukrzycy w naszym społeczeństwie jest znikoma. Szczególnie wśród młodych ludzi i tych, których po prostu nie dotyczy. Jeżeli mogę przekazać im kilka informacji na ten temat, to przekazuję. Nigdy nie wiadomo, czy nie spotkają na swojej drodze dziwnie zachowujęcej się, chorej osoby z atakiem hipoglikemi. Może będą wiedziały jak zareagować widząc opaskę na ręku…

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 5 września, 2018 - 12:42 pm

Pewnie 🙂 Żeby było jasne, to nie był żaden atak, tylko żart (taki w moim stylu). U nas też cukrzyca często się przewija w rozmowach ze znajomymi, najczęściej gdy kogoś dziecko zachoruje czy rodzice mają stan przedcukrzycowy, albo gdy ktoś ze znajomych robi badania. Sama nie poruszam tego tematu bez wywołania 🙂 Zgodzę się, że jako spoleczeństwo niewiele o cukrzycy wiemy.

Odpowiedz
Fruda 5 września, 2018 - 9:17 am

Ja na początku byłam bardzo spokojna, miałam wtedy 12 lat. Dopiero potem przyszedł okres buntu i nic mi się nie chciało robić, nie chciało mi się ważyć, przeliczać, podawać insuliny mierzyć cukru… Ale cały czas to robiłam, bo jaki miałam wybór? Zazdrościłam rodzeństwu, które było zdrowe, że mogą jeść co chcą i kiedy chcą, że nie muszą się martwić o to czy cukier im nie spadnie za bardzo. Do tego zaczęłam tyć. Nie dość, że chorowałam to jeszcze byłam jedną z najgrubszych w klasie.
Ale moje nastawienie się zmieniło. Wiem, że to męczące mierzyć się co chwilę, ale przecież mogło być dużo, dużo gorzej. Z cukrzycą można normalnie funkcjonować, założyć rodzinę, pracować w wielu zawodach. Trzeba nad sobą po prostu pracować. Nie jest to łatwe, ale jakoś specjalnie trudne też nie. Naprawdę liczy się nastawienie. Dalej walczę z wagą i jest już dużo lepiej.
Co do samego odżywiania – kiedyś myślałam, że nie obejdę się bez tłustych rzeczy, słonych przekąsek i słodyczy. Ale powoli usuwałam je z jadłospisu, zwykły chleb zmieniłam na wieloziarnisty, jem więcej warzyw. Jedynie ze słodyczami mam czasem problem
Dużym ułatwieniem jest pompa insulinowa, którą mam od niedawna, jako że mam 21 lat to przysługiwała mi za darmo. Najpierw nie chciałam słyszeć o niej nic od doktorki – no bo jak to by było być cały czas uwiązanym do pompy, ale w końcu się przemogłam i była do chyba najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Przestawienie się nie było łatwe, ale cukry mam dużo lepsze i mam większą swobodę jeżeli chodzi o jedzenie. Mogę jeść zazwyczaj kiedy chcę, ile chcę i co chcę, bo pompa po części ma imituje zdrową trzustkę.
Stale się dokształcam, ale nadal nie wiem wszystkiego o mojej chorobie, nie trafiłam też na lekarza, który powie mi dokładnie „jak żyć”, książka „Wygraj z cukrem” to byłby dla mnie kolejny krok w tej bitwie z chorobą.
Pozdrawiam

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 5 września, 2018 - 11:14 am

Fruda, jesteś bardzo dzielna. Dziękuję Ci za ten komentarz!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 13 września, 2018 - 6:26 pm

Gratulacje Fruda! Jeden z egzemplarzy książki wędruje do Ciebie! Oczekuj wiadomości e-mail ode mnie!

Odpowiedz
Marta 5 września, 2018 - 10:27 am

Ja choruję na cukrzycę typu 1, w tamtym roku trafiłam do szpitala, miałam 500 cukru, teraz leczę się u diabetologa i biorę insulinę,wyniki nie chcą się unormować, bardzo chętnie przeczytam tą książkę,myślę że mi pomoże w mojej dalszej walce z cukrzycą.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 5 września, 2018 - 11:12 am

Marta, lecz się w domu, a do lekarza chodź po radę i receptę. Musisz sama się nauczyć cukrzycy, lekarz jest tylko drogowskazem. To jest najlepsze wyjście 🙂

Odpowiedz
Angelika 5 września, 2018 - 11:05 am

Witaj imienniczko powinnam wygrać ponieważ choruje już 6 lat na cukrzycę a nadal nie umiem sobie z tym poradzić codziennie mówię że od dziś zaczynam dietę że nie będę jeść słodyczy ale zawsze wieczorem dojem tych słodyczy i tak wkoło Macieju

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 5 września, 2018 - 11:11 am

Hehe! Skąd ja to znam. Może dołączysz do naszej grupy na FB „Rzucam cukier”? Planuję reaktywować wyzwanie niebawem 🙂 Zapraszam!

Odpowiedz
Angelika 5 września, 2018 - 11:18 am

Witaj imienniczko powinnam wygrać ponieważ choruje już 6 lat na cukrzycę a nadal nie umiem sobie z tym poradzić codziennie mówię że od dziś zaczynam dietę że nie będę jeść słodyczy ale zawsze wieczorem dojem tych słodyczy i tak wkoło Macieju

Odpowiedz
Angelika 5 września, 2018 - 11:19 am

Niektórzy ludzie tracą kilogramy a ja przybiera na wadze coś wcale dużo nie jem nie umiem poprostu poradzić sobie ze słodyczami a bardzo bym chciała schudnąć choć troche

Odpowiedz
Angelika 5 września, 2018 - 11:29 am

Jak dołączyć do grupy na fb rzucam Cukier

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 5 września, 2018 - 12:38 pm

Jeśli masz konto na Facebooku, to wyszukaj grupę „Rzucam cukier” lub profil Dietologa (@blogdietolog) i znajdziesz 🙂

Odpowiedz
Piotr Bruski 5 września, 2018 - 12:04 pm

Na cukrzycę typu 2 choruję od grudnia 2003 czyli prawie 15 lat. Z otyłością zmagam się od 4 roku życia. Mam prawie 29 lat. Całe życie to jedna wielka walka o zdrowie. Otyłość spowodowała, że choruję na cukrzycę oraz nadciśnienie, cholesterol oraz mam słabszy wzrok. Kiedy się urodziłem zachorowałem na wodonercze. Jedną nerkę wycięto mi najpierw w połowie a potem całą. Lekarz powiedział wtedy, że będę miał problemy z przemianą materii i tak w wieku 4 lat zacząłem tyć. Stosowałem różne diety. Kilka kg schudłem i znowu szybko przybrałem i tak kilka razy. W tej chwili ważę 140 kg przy wzroście 180 cm. To bardzo dużo. Czuję się jak stary człowiek. Chciałbym poznać dietę LCHF, która w co wierzę może okazać się w moim przypadku właściwą do zachowania zdrowia, pozbycia się zbędnych kg i poprawienia glikemii.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 5 września, 2018 - 12:39 pm

Dzięki Piotrze za Twój komentarz. Jak widać cukrzyca typu 2 może dotyczyć też młodych ludzi, a zazwyczaj myślimy stereotypowo.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 13 września, 2018 - 6:25 pm

Gratulacje Piotrze! Jeden z egzemplarzy książki wędruje do Ciebie! Oczekuj wiadomości e-mail ode mnie!

Odpowiedz
Agnieszka 5 września, 2018 - 1:32 pm

Od kilku miesięcy wiem, że mam insulinooporność (stan przedcukrzycowy).
Zdobyte w kilka miesięcy kilkanaście kilogramów nie chce łatwo odejść. Ciągły apetyt na podjadanie i słodycze musiał się tak zakończyć…
Zaczęłam walkę o siebie, bo nie chcę zachorować na cukrzycę (jak kilka osób w mojej rodzinie).
Trafiłam na pseudo dietetyczkę, która głodziła mnie przez miesiąc jajkami i warzywami. Prawie nic nie schudłam, walka trwa dalej. Czytam na temat odżywiania, które musi być inne niż dotychczasowe. Każde źródło podaje nieco inne zalecenia. Mam mętlik w głowie, brak pomysłów na posiłki.
Zainteresowała mnie bardzo Twoja recenzja książki „Wygraj z cukrem”. Nie wiedziałam wcześniej o skrobi opornej. Fajnie, że autorzy zalecają w niej również węglowodany oraz ruch. Przepisy brzmią super.
Z wielką chęcią chciałabym ją przeczytać, aby wnieść zmiany w sposobie odżywiania do swojego życia i w końcu zacząć chudnąć…
Pozdrawiam, Agnieszka
email a.11[@]op.pl

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 5 września, 2018 - 7:49 pm

Dzięki za Twój komentarz. Insulinooporność jest teraz prawdziwą plagą. Powodzenia w dążeniu do celu.

Odpowiedz
Ewelina 5 września, 2018 - 9:32 pm

Ponieważ jestem lekarzem i chcę zgłębić wiedzę dietetyczną, żeby lepiej wspierać i edukowac pacjentów, którzy mają problem z cukrzycą i innymi chorobami wymagającymi szczególnej diety w tym zakresie 🙂

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 6 września, 2018 - 3:31 am

O! Super, że są lekarze, którzy aktywnie szukają możliwości poszerzania swojej wiedzy 🙂

Odpowiedz
Gabrysia 6 września, 2018 - 1:48 am

Ponieważ, przez większość swojej „słodkości” wygrywam z cukrem i samą sobą Pomimo długich walk z bliskimi, trenowałam MMA, obecnie judo, podejmuje aktywności, podróże, które czasem przepełniają lękiem w 100% zdrowe osoby, mnie z resztą też, ale ciągle chcę pokazywać, że można, że trzeba chcieć od życia więcej, a jeśli kolejny raz usłyszę: „Z cukrzycą tak możesz?”, stoi za mną szereg argumentów, że „Pewnie”.
Poza tym, uwielbiam fasolę, chcę wiedzieć wszystko o skrobi opornej!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 6 września, 2018 - 3:32 am

Gabrysia, widać że masz dużo pozytywnej energii. Nie przestawaj!

Odpowiedz
Gabrysia 6 września, 2018 - 4:15 am

Nigdy 😉

Odpowiedz
Kasia 6 września, 2018 - 8:01 am

Jesteśmy wegetarianiami. Mój mąż ma.cukrzycę typ 1 od 16 lat. Czy w tej książkce zaleca się jedzenie mięsa? Czy są tez opcje wegetariańskie?

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 6 września, 2018 - 8:55 am

Wiesz, zawsze można dodać opcje wegetariańskie. W książce kwestia jedzenia czy nie jedzenia mięsa nie wybrzmiewa. Wiekszosc diet LCHF oparta jest na miesie, a same przepisy z ksiazki mieso zawieraja. Autorzy skupiaja sie na skrobi opornej, florze jelitowej i aktywnosci fizycznej.

Odpowiedz
Justyna 6 września, 2018 - 8:24 am

Nie jestem cukrzykiem. Ale chcę pomagać osobom chorującym na cukrzycę, dlatego zgłębiam to zagadnienie i analizuję dostępne informacje, słucham spostrzeżeń cukrzyków dotyczących ich codziennego życia z tą chorobą. Uczę się pokornie od lepszych, by umiejętnie pomagać tym, którzy do tej wiedzy nie mają dostępu. Dlatego ta książka trafiła na moją listę pozycji obowiązkowych 🙂

Odpowiedz
Kazimierz 6 września, 2018 - 10:06 am

Walka: CUKIER vs. JA
Na razie przegrywam wszystkie bitwy, ale dalej dzielnie walczę z cukrem. Może z książką „Wygraj z cukrem” udałoby mi się znokautować przeciwnika? Jedyna nadzieja w książce…

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 6 września, 2018 - 7:16 pm

Widzę, że z Ciebie dusza wojownika 🙂 a może zamiast walczyć, lepiej zaakceptować i nauczyć się z nią żyć?

Odpowiedz
Agnieszka 6 września, 2018 - 11:29 am

Mi została cukrzyca po 3 ciąży;( byłam załamana, tak mało osób jest w tej grupie ryzyka, bo w większości ciążowa mija. Niestety nie u mnie, minęły 3 lata a ja z racji nawału obowiązków bardzo mało czasu znajduję dla siebie. Ostatnio dotarło do mnie, że jednak zdrowie jest najważniejsze, bo przecież matka jest potrzebna dzieckom, ale przede wszystkim zdrowa matka. Chętnie bym zapoznała się z treścią tej książki i znalazła w niej drogowskaz jak poradzić sobie z tą chorobą.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 6 września, 2018 - 7:15 pm

Przykro mi Agnieszka, że cukrzyca z Tobą została. Ale pomyśl, że mogło być gorzej, mogłaś na przykład zachorować jako dziecko. Wiem, że to żadne pocieszenie, ale zawsze jakieś 😉 Dbaj o siebie! Koniecznie!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 13 września, 2018 - 6:24 pm

Gratulacje Agnieszka! Jeden z egzemplarzy książki wędruje do Ciebie! Oczekuj wiadomości e-mail ode mnie!

Odpowiedz
Monika 6 września, 2018 - 6:55 pm

Jestem na początku drogi! Szukam inspiracji i powiewu świeżości na półkach!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 6 września, 2018 - 7:12 pm

Monika, początki są najtrudniejsze 🙂

Odpowiedz
Joanna 7 września, 2018 - 8:05 pm

Witam serdecznie. Miło by było gdyby książka trafiła do mnie. Cukrzyca jest ze mną od prawie zawsze….Choruje już 41 lat i tyle mam ukończone. Moje wzloty i upadki, edukacja , która pomogła mi zapanować nad chorobą. Każdy dzień nowe wyzwania…Wiem że jest ze mną i za pewne zostanie, ale ja będę decydować o jakości mojego życia, nie ona. Życzę wszystkim wytrwałości,siły i cierpliwości, nigdy się nie poddawajcie.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 8 września, 2018 - 3:01 am

Każdy z nas ma swoje wzloty i upadki, jednak fajnie, że bierzesz życie w swoje ręce i nie poddajesz się cukrzycy. Dużo zdrowia!

Odpowiedz
Magdalena Zając 9 września, 2018 - 2:47 pm

Wokół mnie wiele osób ma cukrzycę. Z rodziny, sąsiedztwa, z znajomych. Widzę jak ta choroba wygląda, jakie są jej konsekwencję. Widzę jak potrafi działać podstępnie, przez co tym bardziej pragnę pomóc osobom, które kocham. Bo, gdybym wygrała tą książkę, to podarowałabym ją wujkowi, który walczy z cukrzycą od pewnego czasu. Ta walka nie jest wyrównana, a książka „Wygraj z cukrem!” mogłaby mu pomóc. Byłaby w jego rękach taką bronią, jaką jest miecz w ręku rycerza. I choć nigdy nie mógłby całkowicie pokonać z tej choroby, to dzięki książce mógłby wieść o wiele lepsze, fajniejsze i szczęśliwsze życie.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 9 września, 2018 - 5:58 pm

To prawda, cukrzyca się szybko rozprzestrzenia i niemal każdy ma już diabetyka w bliskim otoczeniu.

Odpowiedz
Joanna 9 września, 2018 - 10:49 pm

Cóż ja stale powtarzam, żebyś każdy ma swój nałóg/ swoje słabości – moimi są słodycze. Niby na tle alkoholu, narkotyków czy tytoniu brzmi to rzeczywiście niewinnie, ale w głębi duszy wiem, jakie niesie konsekwencje. Ta książka mogłaby pozwolić mi wydostać sie z tych słodkich szponów, zanim zamieni się w chorobę. Jak to mówią – lepiej zapobiegać niż leczyć 🙂

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 10 września, 2018 - 4:14 am

Hmmm… Czy książka pomoże? Tego nie wiem, ale ostatnio też walczę z cukrem 😉

Odpowiedz
Magdalena 10 września, 2018 - 12:44 pm

Bardzo trudne pytanie. Czemu ja mam na nią zasłużyć bardziej niż inni, chociaż wszyscy mamy równe szanse. A nie jestem osobą wyjątkową.
Książka powinna trafić do mnie, ponieważ od około 2 lat staram się żyć świadomie. Odstawiłam definitywnie rzeczy niezdrowe ( słodkie napoje, słodycze, słone przekąski). Na mmoim talerzu ląduje teraz mnóstwo warzyw. Czytam składy. Jestem PRZERAŻONA tym ile cukru może zjeść człowiek, a nie być tego świadomym – stąd takie zmiany w moim życiu. Cukier jest w „zdrowych” sosach, przetworach, a nawet w wędlinach. To straszne! Chcę być świadomym konsumentem i od pewnego czasu poszerzam swoją wiedzę. Lubię czytać, a książki tego typu są dla mnie cenną skarbnicą wiedzy. Obserwuję najnowsze badania i doniesienia ze świata nauki i zdrowia, bo wiem, że to kiedyś dobrze zaprocentuje. Człowiek musi być świadomym konsumentem! W obecnych czasach w żywności czai się wiele zła. Przeraża mnie też gama produktów dla dzieci – ile w tym świństw i cukru! A cukier potrafi uzależnić tak samo jak narkotyk – to chore! Wiele osób ( w tym ja sama po sobie kiedy odstawiałam niezdrowy cukier) przy odstawieniu cukru jest zdenerwowanych, bo są od niego uzależnieni. Najgorsze jest to, że nie zdajemy sobie z tego sprawy… Bardzo chciałabym wygrać, bo myślę, że ta książka będzie ciekawą lekturą, która pozwoli mi poszerzyć moją wiedzę, a świadomość to klucz do sukcesu. A świadoma konsumpcja to klucz do zdrowia.

Bardzo się cieszę, że powstają takie świadome książki i są organizowane takie konkursy 😉

Pozdrawiam!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 11 września, 2018 - 11:13 am

Magduizm 😀 fajna nazwa! Dzięki za Twój komentarz 🙂

Odpowiedz
Agnes 11 września, 2018 - 10:26 am

Jestem mamą dwójki cudownych brzdąców. W obu ciążach walczyłam z cukrzycą ciążową, którą na szczęście udało mi się okiełznać dietą i samodyscypliną (chociaż zachcianki ciążowe były, oj były…;) Niestety, epizody cukrzycy ciążowej oraz historia rodzinna (zdiagnozowane cukrzyce: pradziadek, dziadek, wujek, tata) sprawiają, że jestem w grupie ryzyka… Mam insulinoodporność, a to już niestety krok w stronę pełnoobjawowej cukrzycy. I mam wspaniałą rodzinę, w miarę poukładane życie, więc motywacja do walki o siebie jest duża. No i obiecuję, że wygrywając książkę „Wygraj z cukrem” nie będę jedynym czytelnikiem tego egzemplarza – mam do wykonania misję edukacyjną w rodzinie!:)

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 11 września, 2018 - 11:11 am

Lubię ludzi z misją! 🙂

Odpowiedz
PiotrekK 11 września, 2018 - 12:41 pm

Ta książka powinna trafić do mnie, ponieważ od kilku miesięcy jestem diabetykiem. Tegoroczną majówkę spędziłem w szpitalu, do którego trafiłem z cukrem 500. Co ciekawe jestem pierwszym diabetykiem w rodzinie (CT1), jak usłyszałem diagnozę to nawet nie wiedziałem czy się martwić, ponieważ nigdy nie miałem styczności z tą chorobą. Byłem oraz wciąż jestem osobą aktywną fizycznie, młodą, starającą się zdrowo odżywiać i nigdy nie pomyślałbym, że mogę zachorować na coś nieuleczalnego.

Wszyscy lekarze z jakimi rozmawiałem odradzali treningi siłowe, ponieważ podobno podczas takiego wysiłku drastycznie podnosi się poziom cukru. W moim przypadku idąc na siłownię z cukrem 160, po 1-2 godzinnym treningu siłowym (martwy ciąg, przysiady, wyciskanie itd.) wychodzę z cukrem 80-120, często również muszę zjeść coś słodkiego, bo cukier spada w trakcie treningu.
Rower działa jeszcze lepiej w moim przypadku. Mogę zjeść obfity posiłek bez podawania insuliny, pójść godzinkę na rower i wrócić z cukrem 70-90.

Obecnie cukier staram się trzymać w granicach 90-150 i w miarę mi to wychodzi. Mimo wszystko bardzo ograniczam różnorodność moich posiłków. Od diagnozy codziennie jem bardzo podobne posiłki, tj. żytni chleb, wędlina, twaróg + olej/oliwa. Inne posiłki z większą ilością węglowodanów są chyba większym stresem dla mojego organizmu, ponieważ mimo dobrego poziomu cukru czuję się źle(jak z cukrem 200+ lub poniżej 70, tj. trzęsące się ręce, brak koncentracji).

Mimo małego stażu z cukrzycą chciałbym dać dobrą radę wszystkim cierpiącym na tą dolegliwość. Wiele osób za bardzo się stara robić wszystko idealnie. Można powiedzieć, że ich całe życie jest kierowane cukrzycą.
Powinniśmy żyć normalnie i nie pozwolić wpływać chorobie na nasze życie, od mojej diagnozy zmieniło się to, że jem regularniej, przed posiłkiem podaję insulinę i mierzę cukier kilka razy dziennie (co jest już nawykiem i nie zaprząta mi głowy). Rzadko kiedy ważę jedzenie, z reguły insulinę podaję „na oko” i z reguły jest to odpowiednia ilość. Obliczać i ważyć wszystko jest męczące na dłuższą metę.
A na koniec napiszę jeszcze, że słodyczy jem więcej niż przed diagnozą(oczywiście w mniejszej ilości).

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 11 września, 2018 - 3:01 pm

Dzięki za Twój komentarz! Świetnie, że ćwiczysz, że nie dałeś się przestraszyć lekarzom i jesteś dowodem dla innych, że można 🙂 Tak trzymaj!

Odpowiedz

Zostaw komentarz