Kolejny przepis na pierś kurczaka. Tym razem przygotowałam ją w czosnku niedźwiedzim i podałam z białą kaszą gryczaną i tartym gotowanym burakiem.
Lubię proste przepisy, a pierś kurczaka to chudy, smaczny i szybki w przygotowaniu kawałek mięsa. Tym razem danie wykonałam w kilkanaście minut, a do kurczaka dodałam czosnku niedźwiedziego. Używacie w kuchni czosnku niedźwiedziego? Ma podobne właściwości do zwykłego czosnku, ale ma nieco delikatniejszy smak, który kryje się spiczastych liściach. Dostałam pęczek tych liści od mamy z ogródka i jak widzicie, nieźle poszalałam. Czosnek niedźwiedzi rosnący dziko jest pod ochroną, więc warto posadzić go we własnym ogródku czy działce. Zrywa się go na przełomie kwietnia i maja.
Kurczaka czasem przygotowuję w szpinaku i dodaję do niego zwykły czosnek. Mając czosnek niedźwiedzi, niemal nic nie trzeba doprawiać, jedynie odrobina soli i te liście robią robotę.
Składniki na 2 porcje:
2 niewielkie piersi kurczaka po ok. 140-150g każda
1 cebula dymka razem z liśćmi
pęczek czosnku niedźwiedziego
1 łyżka oliwy
2 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka śmietany 12%
60g białej kaszy gryczanej
2 średniej wielkości gotowane buraki
Piersi kurczaka pokroić w kostkę, oprószyć solą i pierzem. Dymkę drobno pokroić. Liście czosnku niedźwiedziego wypłukać i również pokroić w paseczki.
Na patelni rozgrzać oliwę, zeszklić na niej cebulę i po chwili dodać mięso. Podsmażyć kilka minut ciągle mieszając, a następnie dodać posiekany czosnek niedźwiedzi.Dusić pod przykryciem kilka minut. Pod koniec dodać jogurt i śmietanę, wymieszać i od razu podawać.
Białą kaszę gryczaną zalać 150ml wrzątku (nieco ponad 2-krotna ilość płynu w stosunku do kaszy) i gotować 15 minut ze szczyptą soli (lub wg przepisu na opakowaniu). Jeśli chodzi o buraki, to skorzystałam z gotowych gotowanych buraków (z Lidla), ale można też ugotować surowe buraki w skórce i przed starciem obrać. Podaję je bez żadnych dodatków, tylko trę na tarce.
Czosnek niedźwiedzi do złudzenia przypomina tu bardzo dobrze doprawiony szpinak, z tą małą różnicą, że niemal nie trzeba go doprawiać. Po prostu jest taki dobry. Domownicy dopiero po obiedzie dowiedzieli się, że to nie był szpinak 😉 bardzo wszystkim smakowało!
1 porcja to ok. 385 kcal, węglowodany: 36g, białko: 40g, tłuszcz: 9g
Informacje dla diabetyków: w porcji znajduje się 3,6 WW i 2,4 WBT