Przepis na śmietankowo-kakaowy sernik a la zebra. Fantastyczny pomysł na deser nie tylko dla osób z cukrzycą. Ten sernik z pewnością zasmakuje też dzieciom.
Często pytacie mnie skąd biorę inspiracje do moich przepisów. Czasami zdarza się, że trafiam na jakiś przepis, który przerabiam na trochę bardziej przyjazny diabetykom. Właśnie tak powstał ten sernik – przeglądałam sobie portal Przepisy.pl i trafiłam na sernik zebrę (zobacz). Przepis od razu mi się spodobał. Przypomniałam sobie zebrę, którą jadłam jako dziecko, a jestem też wielką fanką serników. Przepis jest standardowy, więc dosyć mocno go zmodyfikowałam – mój sernik jest bez spodu, zamiast cukru użyłam erytrolu, no i sam sernik zrobiłam po swojemu. Jednak inspiracja ewidentnie jest widoczna.
Moja wersja jest umiarkowanie słodka, ale jestem przekonana, że będziecie zadowoleni. Szczególnie, jeśli próbowaliście już mojego najpopularniejszego sernika z bloga (i Youtuba też). No dobra, koniec gadania, czas na przepis.
Składniki na 12 porcji:
1 kg mielonego twarogu (może być z wiaderka)
5 jajek
200 g erytrolu
2 łyżki mąki ziemniaczanej
20 g ciemnego kakao
dwie krople aromatu migdałowego
Jajka rozbić i oddzielić białka od żółtek. Żółtka ubić w misie miksera z erytrolem na jasną i puszystą masę, następnie dodać mąkę ziemniaczaną i twaróg. Białka ubić w oddzielnym naczyniu na sztywną pianę. Delikatnie połączyć masę serową z pianą.
Masę podzielić na dwie równe części. Do jednej z nich dodać kakao i dokładnie wymieszać. Na sam środek wyłożonej papierem do pieczenia okrągłej formy (może być też forma silikonowa) wylewać po 2 łyżki masy z dodatkiem kakao, potem na środek ciemnej, 2 łyżki masy jasnej. Czynność powtarzać do wykorzystania wszystkich składników. Mas nie należy mieszać, tylko sukcesywnie nakładać na przemian białą i brązową na środek łyżkami. Można lekko potrząsać tortownicą (ale nie stukać), żeby masy się wyrównywały. Sernik piec około godzinę w temperaturze 180°C (bez termoobiegu). Po tym czasie uchylić drzwiczki piekarnika i zostawić sernik do wystudzenia.
1 porcja to ok. 150 kcal, węglowodany: 8 g, białko: 12 g, tłuszcz: 8 g
Informacje dla diabetyków: w porcji (ok. 110 g) znajduje się 0,8 WW i 1,2 WBT
28 komentarzy
Wszystko byłoby ok gdyby nie opadł, wyrósł pièknie a pod koniec pieczenia opał bardzo,nie otwierałam Piekarnika. Szkoda bo myślę zę dobry pozdrawiam
No sernik z reguły opada po upieczeniu 🙂 Mój na zdjęciu też jest niewysoki.
Jaki rozmiar tortownicy będzie odpowiedni?
Nie trzeba dawać proszku do pieczenia?
Sernik będę testowała na święta:)
Moja jest zupełnie standardowa. Pewnie 28cm, ale jak będzie 26 to też wyjdzie. Ważne, żeby była okrągła i żeby ciasto nakładać na środek naprzemiennie, pozwalając żeby naturalnie się ułożyło w formie (nie mieszać). Nie dawałam proszku, mąka ziemniaczana ma za zadanie utrzymać sztywność. Nie oczekuj też, że będzie kto wie jak wysoki 🙂
Zrobiłam w tortownicy 26cm. W trakcie pieczenia pięknie wyrósł do krawędzi tortownicy, ale niestety opadł i rzeczywiście jest niski (na połowę krawędzi tortownicy). W niczym to nie przeszkadza, ponieważ sernik jest niesamowicie pyszny!
Dodałabym zdjęcie, ale chyba się tu nie da?
Zawsze rośnie, a potem opada. Cieszę się, że i Tobie smakuje. W komentarzu nie da się dodać zdjęcia, ale mailem można 🙂 kontakt@dietolog.pl Wrzucę na story jak przyślesz 🙂
Złota zasada dla serników to temperatura pieczenia około 170 stopni, 180 to za dużo trochę. Wtedy wyrośnie powoli i jak zakończymy pieczenie (sernik pęknie na górze lub wzdłuż krawędzi tortownicy, lekko się zarumieni), lekko uchylamy drzwi piekarnika pozwalając wystygnąć. Opada tylko nieznacznie:-) Polecam tę metodę, bo nie wierzyłam, a wypróbowałam na swoim tradycyjnym serniku (1,2 kg twarogu, 9 żółtek, cukier, białka na pianę, masło, i ze dwie łyżki mąki ziemniaczanej, tortownica 24 cm-26 cm). Piekłam około godziny i potem to powolne studzenie:-)
Dziękuję, że podzieliłaś się swoim doświadczeniem. Spróbuję niższej temperatury i studzenia przy uchylonym piekarniku 🙂
Stygnięcie sernika przy uchylonym piekarniku – nie zbyt długo („na oko” w sumie wyciągamy jeszcze ciepły), tak, żeby bezpiecznie wyciągnąć z piekarnika i żeby zbytnio nie opadł:-)
Sernik nie chce się dopiec. Robię go drugi raz, za pierwszym razem siedział w piekarniku 1 godz. i wyszedł mokry (do kosza). Dziś podejście drugie, siedzi juz 1,5 godz. i nadal jest mokry. Na wierzchu się robi prawie czarny mimo położonego papieru, a w środku nadal mokry. Użyłam tego samego twarogu co zwykle. Nigdy nie miałam takiego problemu.
Chyba nie rozumiem Twojego komentarza – jest podana temperatura i czas pieczenia, więc pieczesz tyle ile w przepisie. To nie jest suche ciasto zebra, a sernik, będzie mieć wilgotną konsystencję (coś jak środek ptasiego mleczka).
Sernik jest mokry, woda z niego cieknie.
Sernik nie jest wilgotny, jest mokry, woda z niego cieknie.
No to coś poszło nie tak. Skąd woda? Piana ubita? Ser wymieszany z żółtkami? Połączone delikatnie i dodana skrobia? (budyń)
A jaki to twaróg? Ja używam najczęściej twarogu sernikowego z wiaderka (chyba że mam swojski wsiowy, to wtedy wsiowy).
Nie bardzo wiem skąd ta woda. Mi zawsze wychodzi, ale też nie rozpruwam sernika zanim nie ostygnie 🙂
Czy erytrol można zastąpić ksylitolem? Jeśli tak, to jaka ilość będzie tu wskazana?
Tak. 1:1
Co zamiast mąki ziemniaczanej ? I w jakiej ilości ?
Budyń (proszek).
Zamiast aromatu migdałowego może być waniliowy?
Można 🙂 Też będzie pysznie 🙂
Niestety mąka ziemniaczana jak i zawierający ją budyń mają wysoki IG
No i? Nie zjadamy samej mąki/budyniu. W kontekście porcji ciasta, węglowodanów jest w nim naprawdę mało. Nie wykluczam zupełnie produktów z wysokim IG, a łączę je z tymi, które mają niski. Wtedy nie powodują gwałtownego skoku poziomu glikemii.
Czy jeśli sernik zrobię z połowy porcji,to powinnam go piec odpowiednio krócej ?
Nie, czas pieczenia pozostaje ten sam. Może 5 minut krócej 🙂
Czy do sera nie trzeba dodać trochę masła?
W mojej wersji nie trzeba 🙂 to ciasto fit.
Czy można użyć sera chudego w kostce?
Oczywiście.