Prezent nie zawsze musi być drogi, żeby był fajny i podobał się dzieciom. Osobiście preferuję prezenty, które nie są zbyt kosztowe, ale zmuszające dzieci do kreatywności. Takie okazały się klocki Plus Plus. Świetna zabawa i dla Tymka i dla Mileny.
Klocki PLUS PLUS zostały wymyślone w Dani i tam też są produkowane. Cechuje je bardzo wysoka jakość wykonania (nie zawierają PVC oraz ftalanów, spełniają europejskie normy bezpieczeństwa) i nowatorskie, designerskie spojrzenie na zabawę klockami.
Klocki Plus Plus, to klocki w kształcie dwóch połączonych plusów. Na pierwszy rzut oka nic specjalnego, ale po chwili zabawy okazuje się, że są na prawdę wciągające. Można je układać na płasko, jak i przestrzennie. Oczywiście w pudełkach z klockami jest instrukcja, która pokazuje kilka opcji ułożenia klocków, jednak nasze dzieci postawiły na totalny freestyle. Właśnie zbudowały żyrafę i słonia, a za chwilę zwierzęta zamienią w pojazdy. Na stronie producenta można podejrzeć mnóstwo przykładów na inspirujące budowle i sporo instrukcji do budowania modeli z klocków Plus Plus. To bardzo wygodne, tym bardziej, jeśli instrukcja papierowa się zgubi (albo czymś zaleje!).
Klocki można kupić w dwóch wersjach pod względem wielkości. Z racji tego, że u nas rozstrzał dzieciaków od niemowlaka do prawie nastolatki, mamy dwie wersje. Klocki dla maluchów, które są dosyć duże, o intensywnych barwach. Nie mieszczą się do małej buzi. Wyglądają na bardzo trwałe i dobre jakościowo. Milena zaś dostała zestaw dla dużych dziewczynek w pastelowych, iście księżniczkowych barwach. Klocki Mileny są o wiele mniejsze i wymagają większej zręczności.
Te podwójne plusy na tyle nas zachwyciły, że gorąco je Wam polecamy. Nadają się na każdą okazję, jeśli obdarowywaną osobą ma być dziecko w wieku powyżej 3 lub powyżej 6 lat. Kiedy wyszukacie w necie klocki, zobaczycie w jak wielu wersjach występują i pod kątem ich ilości i kolorów. Fajnie, że dla wypróbowania, czy klocki dzieciom spasują można nabyć małe opakowanie klocków (nie trzeba od razu dużego i drogiego pudła).
Tymek mówi, że do szczęścia może się Wam też przydać drewniany zestaw majsterkowicza. Idealnie się u nas sprawdza do „zbijania” razem klocków i konstruowania kolejnych budowli.
5 komentarzy
[…] otrzymały nasze dzieci na zakończenie roku szkolnego i rozpoczęcie wakacji. Nie były to kolejne klocki, ani laleczki lol, ani nawet nic słodkiego, a emocjonująca wizyta w świecie papug. Papugarnia w […]
Klocki są i będą zawsze i fajnie że w wielu rozmiarach ,takie dla małych i dużych.Kreatywność górą.
No z tą naszą trójką, to bez kreatywności ani rusz 😉
Klocki to najlepszy prezent bo nigdy się z nich nie wyrasta.
O tak! Znamy to z autopsji! 🙂