Pasta z czerwonej soczewicy, ziaren słonecznika i suszonych pomidorów

by dietolog
Jeśli lubicie pasty do kanapek i wszelkiego rodzaju do warzyw pokrojonych w słupki to ta pasta z czerwonej soczewicy i suszonych pomidorów wprost podbije Wasze serca. Jestem tego pewna!

Bardzo prosta w przygotowaniu, ale interesująca w smaku pasta z czerwonej soczewicy posmakowała nawet dzieciakom. Milena doprasza się o kanapki z tą pastą (i ogórkiem, ale ostatnio to nawet do dżemu jadłaby kiszonego ogórka – dbamy o jelita!). Pomysł wpadł mi do głowy dość niespodziewanie, bo czasem zamiast kaszy do obiadu gotuję soczewicę. Jakoś mi się ostatnio dużo tej soczewicy ugotowało, no a że nie lubię wyrzucać jedzenia, to powstała taka cudna pasta.

pasta z czerwonej soczewicy

Składniki na ok. 500g pasty:

100g suchych nasion czerwonej soczewicy
60g ziaren słonecznika
4 suszone pomidory z oleju
1/3 łyżeczki suszonego czosnku
sól, pieprz, oregano do smaku
1 łyżka bio oleju tłoczonego na zimno POMIDOR i łyżeczka ziaren słonecznika do podania

Soczewicę wsypać do rondelka ze szczyptą soli, zalać wrzątkiem (w proporcji 2,5:1) i gotować aż soczewica wchłonie całą wodę (jakieś 10 minut). Odstawić do ostudzenia. Słonecznik uprażyć szybko na suchej patelni. Soczewicę, ziarenka słonecznika i suszone pomidory zblendować na gładką masę. Doprawić do smaku przyprawami.

pasta z czerwonej soczewicy składniki w blenderze

Masę przełożyć do miseczki i łyżkę zrobić w środku wgłębienie, skropić olejem i posypać ziarenkami słonecznika. Pasta jest dosyć sycąca i zwarta. Nadaje się świetnie jako dodatek do kanapek ale mi najbardziej smakuje w połączeniu w pokrojonymi w słupki warzywami korzeniowymi.

pasta z czerwonej soczewicy do kanapek

100g pasty to ok. 210 kcal, węglowodany 15g, białko: 8g, tłuszcz: 13g

Informacje dla diabetyków: w 100g pasty znajduje się 1,5 WW i 1,5 WBT

SMACZNEGO!

KONKURS

Wspólnie z Semco przygotowałam dla Was niespodziankę. Ktoś w Was może wygrać zestaw 4 wybranych przez siebie olejów bio. Zadanie jest super proste, wystarczy w komentarzu do tego posta dodać pomysł na wykorzystanie oleju tłoczonego na zimno z oferty sklepu internetowego SemCo. Na Wasze komentarze czekam do końca tego tygodnia tj. do 3 listopada 2019.

WYNIKI ZABAWY

Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie i dodali komentarze pod tym wpisem. Decyzja nie była najłatwiejsza, bo nieźle zaszaleliście w komentarzach. Ale zasady jakie są każdy widzi – jedna osoba wygrywa. Żeby nie przedłużać. Dam się porwać Asi Królewicz na prawdziwą grecką ucztę. Zainspirowałaś mnie zrobienia tapenady 🙂 Gratuluję! Oleje lecą do Ciebie. Podeślij mi w mailu adres do przesłania nagrody i smaki olejów, które wybierasz.

Regulamin
  1. Organizatorem konkursu jest Angelina Ziembińska, autorka bloga Dietolog.
  2. Fundatorem nagród jest firma SemCo.
  3. W konkursie może wziąć udział każdy zalogowany użytkownik bloga (lub anonimowy z podaniem adresu e-mail), kto poprawnie wykona zadanie konkursowe.
  4. Zadanie konkursowe polega na umieszczeniu pod tym postem propozycji na danie z wykorzystaniem wybranego przez siebie oleju tłoczonego na zimno marki SemCo.
  5. Konkurs trwa od  30 października do 03 listopada 2019 roku.
  6. Konkurs nie jest grą losową. Wygra najbardziej kreatywny komentarz wybrany subiektywnie przez organizatorkę.
  7. Nagrodą jest zestaw 4 wybranych przez zwycięzcę aromatyzowanych olejów bio tłoczonych na zimno marki SemCo 250ml.
  8. Wpis zostanie zaktualizowany o wyniki zabawy 4 listopada 2019r. Decyzja wyboru zwycięskiego zgłoszenia jest nieodwołalna.
  9. Osoba, która wygra w ciągu 7 dni od ogłoszenia wyników powinna odesłać do organizatora swój adres korespondencyjny na adres mailowy kontakt@dietolog.pl. Po tym terminie nagroda przepada.
  10. Nagroda zostanie wysłana pocztą w ciągu 10 dni od przesłania adresu korespondencyjnego.
  11. Wysyłka jest możliwa jedynie na terenie kraju (Polska), nie ma możliwości wysłania nagród za granicę.
  12. Dane osobowe (imię, nazwisko, adres) przetwarzane będą w celu komunikacji z Uczestnikami oraz w celu przekazania Nagrody Zwycięzcy Konkursu i ogłoszenia wyników Konkursu.
  13. W sprawach nie dających się przewidzieć i nieuregulowanych niniejszym Regulaminem decyduje Organizator.

You may also like

73 komentarze

Pasta z pieczonego bakłażana z nutką chilli - Dietolog 31 października, 2019 - 8:51 am

[…] smak tej pasty jest specyficzny i zupełnie inny niż klasycznego hummusu czy ostatnio dodanej  pomidorowej pasty z czerwonej soczewicy. Jednakże chyba o to chodzi, żeby jeść różnorodnie, nieprawdaż? Ja lubię od czasu do czasu […]

Odpowiedz
Avrea 31 października, 2019 - 10:30 am

Uwielbiam oleje tłoczone na zimno choć do tej pory udało mi się używać rzepakowego i z ostropestu
Moja propozycja to
Olej truflowy do bruscetty , na grzanke daję posiekane pomidory , zioła i polewam olejem truflowym pycha!
Olej orzech włoski na pewno będzie pasował do sałtki z rukoli , sera pleśnowiego , gruszki i z octem balsamico
Olej czosnkowy albo borowikowy , na pewno dodałabym do kaszy gryczanej , którą podaję jako dodatek do warzyw pieczonych ,albo do ugotowanej fasolki szparagowej bądź jasia z natka pietruszki
na pewno wszystkie oleje pasują do róznego rodzaju sałatek
Pyszne sa też najzwyczajnie jedzone z bagietką czyli bagietke maczamy w oleju i zajadamy …dobra, prosta przekąska do wina 🙂
Najprostrze rozwiązania/dania sa najpyszniejsze wtedy najbardzie czuć smak oleju

Mam nadzieję ,że propozycja paru , a nie jednego oleju mnie nie zdskwaklifikuje 😉

Odpowiedz
Avrea 31 października, 2019 - 10:32 am

przepis na pastę na pewno wypróbuję

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 31 października, 2019 - 3:46 pm

Świetne propozycje! Dzięki! Olej orzechowy do sałatki z rukolą, lazurem i gruszką, ach jak się rozmarzyłam!! Za 2 miesiące sobie zrobię! 😉 Niech tylko się rozpakuję 😉

Odpowiedz
Avrea 5 listopada, 2019 - 11:33 am

już Ci teraz zyczę smacznego

Odpowiedz
Aleksandra 2 listopada, 2019 - 4:17 pm

Ostatnio dzięki tłoczonemu na zimno sokowi odkryłam, że burak wspaniale komponuje się z imbirem. W związku z tym w ramach eksperymentu zrobiłabym moją ulubioną sałatkę z pieczonych buraków, rukoli, koziego sera twarogowego i słonecznika, tyle że zamiast zwyczajowo robionego vivegretu dałabym olej słonecznikowy o smaku imbiru i zobaczyłabym, co z tego wyjdzie 😀

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:13 pm

Mniamniamuśnie 😀 też lubię taką sałatkę, ale że z imbirem?

Odpowiedz
Ola 3 listopada, 2019 - 10:04 am

Mój pomysł na danie jest niezwykle prosty. Jako, że nie lubię w kuchni spędzać dużo czasu moje potrawy są szybkie ale niezwykle aromatyczne i smaczne. Ostatnio miałam okazję próbować makaronu tagliatelle z sosem z olejem aromatyzowanym truflami. Aromat nieziemski, smak również ciekawy. Ale niestety jak dla mnie było to danie zbyt ciężkie, więc postanowiłam je zmodyfikować i zamienić zwykły makaron na orkiszowy bio, zamiast sosu śmietanowego, lżejszy jogurtowy, a na sam koniec skropić wszystko olejem truflowym. Całość można zwieńczyć parmezanem bądź tak jak to widziałam w jednej restauracji (i co mam zamiar spróbować) – peklowanym żółtkiem (suszonym). Mniam 🙂 🙂

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:15 pm

Też lubię modyfikować przepisy 🙂

Odpowiedz
Tamara Jaśkiewicz 3 listopada, 2019 - 11:03 am

Sałatka Gyros
Majonez delikatny 6 łyżek
Przyprawa ziarenka smaku 1 szczypta
Ketchup łyżek 6
Filet z kurczaka 3 sztuki
Cebula 2 sztuki
Olej 3lyzki
Ogórek konserwowy 6 sztuk
Pomidor 3 sztuki
Kapusta pekińska 0,5 sztuk
Kukurydza ostra 1 puszka
Sól
Papryka, pieprz oregano
Przygotowanie
Filety z kuczaka pokrój w sporą kostke cebulke posiekaj, miesko do miski przełóż podaj olej przyprawe ziarenka smaku, ostra paprykę , oregano i pieprz wszystko wymieszaj odstaw do lodówki na 2 ok 2 godziny
Kapustę poszatkuj oprosz solą na 1 godzinę przed podaniem
Ogórki i pomidory pokrój w kostkę, kukurydzę odsacz z zalewy
Zamarynowanego kurczaka odsmaz na patelni przez 10-15 minut w naczyniu układaj warstwami mięsko,ogórki, pomidory ,kukurydzę całość posmaruj warstwą majonezu posyp kapustą pekińską i smacznego

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:16 pm

A te ziarenka smaku to konieczne?

Odpowiedz
Ewelina 3 listopada, 2019 - 11:04 am

Mmm… Z takimi smakami widzę wiele możliwości wykorzystania oliwy w kuchni, ale moje podniebienie podpowiada mi, że będzie uczta we włoskim stylu.. Minimalna ilość składników i prostota a do tego maksimum doznań smakowych..

Będzie makaron (speghetti lub fettucine) ze szparagami, czosnkiem, bio olejem o smaku trufli i serem pecorino.
Foccacia z pomidorami, rozmarynem i bio olejem o smaku czosnku.
Marynowane w bio oleju o smaku bazylii kostki sera feta i kawałki grillowanej papryki.
Do tego zestawu pasuje mi też bagietka i pasta z Twojego przepisu.

Także będzie uczta dla znajomych. Bo uwielbiany wspólnie spędzać czas przy pysznych potrawach.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:17 pm

Widać, że lubisz celebrować chwilę z przyjaciółki <3 zupełnie jak ja!

Odpowiedz
Magdalena W. 3 listopada, 2019 - 12:11 pm

Ja proponuję zupę krem z dyni 😉

Dynię czyścić, obrać i pokroić w kostkę – 2 kg
Zająć ok. 3 szklankami wody, dodać soli do smaku i gotować pod przykryciem aż do momentu się jej rozwalenia – oczywiście mieszając od czasu do czasu. Następnie dodać 1 cm utartego imbiru, 1/4 posiekanej papryczki chili i zblendować. Spróbować jak smakuje i ewentualnie jeszcze doprawić do smaku. Nałożyć na talerz zrobić kleksy z oleju #Semco z pestek dyni oraz posypać posiekanymi prażonymi pestkami dyni.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:20 pm

Brzmi całkiem nieźle 🙂

Odpowiedz
Ewelina 3 listopada, 2019 - 12:24 pm

Mam malutkie dziecko, a więc chcę jak najwięcej zdrowia przekazać mu w jedzonku. Dlatego dodaję pełnowartościowe zimno tłoczone oleje do zupek marchewkowych, jarzynowych. Takie oleje mają w ogóle tak pyszny smak, że nawet taki maluszek się zajada. A moje serce rośnie.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:23 pm

Dzieci najlepiej motywują 😀

Odpowiedz
Olga 3 listopada, 2019 - 12:54 pm

Ja wykorzystalabym olej z imbirem do polania zupy kremu z dyni.
Sklad prosty: dynia, ziemniak, marchew pieczone blenduje. Zalewam domowym bulionem. Przyprawiam platkami chilli, pieprzem, solą ziołową. I juz po przelaniu do talerzy posypuję prazonymi pestki dyni i polewam delikatnie olejem. Ten z imbirem wzbogacił by smak i podkrecil aromat 🙂

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:24 pm

Myślę, że smakowo idealnie 🙂

Odpowiedz
Karmel-itka 3 listopada, 2019 - 1:52 pm

Mam kilka propozycji na wykorzystanie takich olejów. Na pewno wersja bazyliowa świetnie podkręciłaby pesto ze świeżej bazylii i orzeszków pinii, które tak bardzo lubimy! Jednak można śmiało odejść od klasyków i przygotować pesto z rukoli odrobiną oleju z pomidorem! Pomidor i rukola to dla mnie nierozłączny duet.
Olej z dodatkiem trufli wykorzystałabym do makaronu spaghetti ze świeżymi ziołami, a olejem z truflą doprawiłabym całość, żeby nadać daniu wykwintnego charakteru.
Z kolei ten z dodatkiem pieprzu dodałabym po prostu do mojego ukochanego caprese, które podaję z polnymi pomidorami zawsze w sezonie i świeżą, dorodną bazylią z ogrodu teściowej 🙂 Zamiast dodatku osobno pieprzu i oliwy. Pozdrowienia!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:27 pm

Wymieniłaś chyba wszystkie połączenia, które uwielbiam <3 Rozmarzyłam się!

Odpowiedz
Iwona 3 listopada, 2019 - 2:01 pm

Ja zaproponuję pizzę na spodzie z makaronu.
Składniki na spód:
– 250g makaronu świderki (ugotować do miękkości wg wskazówek na opakowaniu),
– 100 g mąki
– kilka łyżek keczupu
– sól, pieprz, oregano, bazylia – wg uznania.
– 3 łyżki oleju czosnkowego.
Całość dobrze wymieszać i wyłożyć masą formę do pizzy/tarty (średnica 22cm). Piec 20 minut w 180 stopniach.
Po wyjęciu ułożyć ulubione składniki. U mnie są to pieczarki i cebula pokrojone w plastry, suszone pomidory w oleju, mozarella, papryczki jalapeno. Posypać serem i piec około 15 minut. Po wyjęciu podawać z sosem pomidorowym (passata pomidorowa, przyprawy + olej czosnkowy). Pycha 🙂

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:30 pm

Pycha, ale to całe morze węglowodanów 😮

Odpowiedz
Arkadiusz 3 listopada, 2019 - 2:15 pm

Przepis na szaszłyczki z warzywami według uznania, co kto lubi! Warzywa kroimy na dość duże kawałki tak, aby stabilnie można je było nakłuwać na patyczki do szaszłyków, i przesypujemy do miseczki. Następnie przystępujemy do robienia marynaty; mieszamy Olej sezamowy z białym winem, sokiem z cytryny i wodą. Można dodać wg uznania takie przyprawy jak sól czy pieprz. Pokrojone warzywa zalewamy marynatą i całość wsypujemy do czystego woreczka foliowego szczelnie go zawiązujemy i przez chwilę dokładnie mieszamy tak, aby wszystkie składniki marynaty równomiernie rozeszły się po warzywach. Woreczek z całą zawartością wstawiamy do lodówki na 15 minut. Po upływie tego czasy zamarynowane warzywa nakłuwamy na patyczki do szaszłyków w dowolnej kolejności. Pieczemy w piekarniku na płaskiej blasze w temperaturze 190°C po 6 – 10 minut z każdej ze stron, aż do momentu, gdy warzywa lekko się zarumienią na złoty kolor. Podajemy zaraz po przygotowaniu, koniecznie skropione schłodzonym olejem sezamowym.

SMACZNEGO!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:30 pm

Klasycznie 🙂

Odpowiedz
Kamila 3 listopada, 2019 - 2:16 pm

Mój pomysł na wykorzystanie oleju tłoczonego na zimno to zupka z rukoli i koziego sera z dodatkiem aromatycznego oleju słonecznikowego o smaku bazylii.
Składniki, jakie będą nam potrzebne to:
-300 g rukoli
-250 g koziego twarożku
-70 ml oleju słonecznikowego o smaku bazylii
-2 duże cukinie
-3 łyżki gęstej śmietany
do smaku:
-posiekany koper
-sól
-pieprz
-cukier
-zioła prowansalskie
Wykonanie:
Do 2l gotującej, osolonej wody wrzucamy pokrojone w plasterki cukinie i trzymamy je około 10 min. Po tym czasie do garnka wrzucamy rukolę i gotujemy jeszcze 10 min. Gdy zupa wystygnie, całość blendujemy. Dodajemy do tego olej i przyprawy. Następnie z twarożku i śmietany formujemy małe kluseczki. Wkładamy je do naszej zupy i posypujemy dużą ilością kopru. Całość można przyozdobić listkami rukoli.
I to tyle!
Przepis naprawdę bardzo prosty, szybki i do tego pyszny.
Smacznego! 🙂

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:31 pm

Interesujący pomysł 🙂

Odpowiedz
Lonia 3 listopada, 2019 - 2:26 pm

Rozgrzewajacy krem paprykowy z soczewica 🙂

Skladniki:
300 g czerwonej soczewicy
3 czerwone papryki
2 pomidory
2 ząbki czosnku
1 czerwona cebula
pół szklanki bio oleju zimnotloczonego Pomidor
kawałek świeżego imbiru lub łyżeczka suszonego
kawałek świeżej kurkumy lub łyżeczka suszonej
łyżeczka sproszkowanej papryki czerwonej
pół łyżeczki sproszkowanej ostrej papryki chili
pół łyżeczki kuminu
pół łyżeczki czarnuszki
pół łyżeczki pieprzu
pół łyżeczki soli
garść pestek dyni

Przygotowanie zupy zaczynamy od umycia, moczenia i zagotowania soczewicy. Dzięki moczeniu skrócimy czas gotowania soczewicy i zupa będzie miała odpowiednią konsystencję – soczewica wypije trochę wody. Soczewicę zalewamy wodą na ok. 2 cm powyżej soczewicy i moczymy ok. 30 minut. Następnie gotujemy na wolnym ogniu przez ok. 10 minut. Po tym czasie dorzucamy pokrojoną paprykę, pomidory, cebulę, wyciśnięty czosnek oraz przyprawy, dolewamy trochę wody, mieszamy drewnianą łyżką i dusimy kilka minut. Po tym czasie wyłączamy kuchenkę i odstawiamy zupę do przestygnięcia. Kolejno bierzemy blender ręczny, dolewamy bioolej zimnotloczony i wszystko blendujemy na gładki krem. Odpowiednio dopasowujemy konsystencję, dolewając więcej bioleju. Odstawiamy, aby zupa przeszła smakiem. Przed podaniem możemy jeszcze zupę podgrzać, jak wolimy. Polewamy bioolejem, dorzucamy pestki dyni i szybki wegański obiad gotowy 🙂

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:33 pm

Lubię takie gęste i sycące zupy 🙂

Odpowiedz
Rafał 3 listopada, 2019 - 2:32 pm

Prosty i pyszny do przygotowania czosnkowy panierowany kalafior
Składniki:
olej bio tłoczony na zimno z czosnkiem,
3 jajka ubite z 4 łyżkami stołowymi mąki i zmiażdżonym ząbkiem czosnku (to będzie nasze ciasto),
Kalafior rozerwany na różyczki,
łyżka stołowa soli,
skrojone w ćwiartki cytryny.

Kalafiora gotujemy przez 15 min w osolonej wodzie, następnie zanurzamy różyczki w cieście i smażymy w głębokim tłuszczu na złoto. Danie podajemy gorące z pokrojoną cytryną. Palce lizać, życzę smacznego!!!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:33 pm

Kalafior w tempurze? Interesujące.

Odpowiedz
Natalia 3 listopada, 2019 - 4:07 pm

Moja propozycja to pyszny marynowany bakłażan:

Składniki:
bakłażan
kilka ząbków czosnku
świeże lub suszone zioła
olej słonecznikowy tłoczony na zimno ( świetnie sprawdzi się ten o smaku czosnku lub bazylii)
ocet balsamiczny

Bakłażana umyć i pokroić na plastry. Oprószyć solą i pozostawić aż puści sok.
W tym czasie można przygotować marynatę. Olej tłoczony na zimno połączyć z kilkoma łyżkami octu balsamicznego. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, zioła. Wymieszać.
Plastry obetrzeć ręcznikiem papierowym z nadmiaru soli, a potem skropić kilkoma kroplami oleju i piec w temperaturze 180°C ok. 20- 25min, aż zmiękną i się lekko zarumienią ( jeśli nie chcemy uzywać piekarnika, bakłażana można z powodzeniem zgrillować na patelni). Przestudzony baklażan ułożyć w naczyniu i zalać marynatą. Najlepszy będzie jeśli przeleży przez noc w lodówce, a elementy marynaty się ” przegryzą”.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:35 pm

Brzmi kusząco 🙂

Odpowiedz
Kasia 3 listopada, 2019 - 4:27 pm

Ja jestem łasuchem i uwielbiam wszystko co słodkie i … zdrowe 🙂 Dlatego, olej tłoczony na zimno o smaku orzecha włoskiego wykorzystałabym do przygotowania pysznego deseru.
Składniki:
2 duże miękkie awokado
2 łyżki karobu lub kakao
2 łyżki syropu klonowego
olej o smaku orzecha włoskiego
1 duża pomarańcza
ok. 1 kg bananów
ok. 250ml mleka kokosowego
2 łyżeczki soku z cytryny
płatki migdałów i orzechy do dekoracji
Awokado, karob i syrop klonowy miksujemy na gładką, jednolitą masę. Dodajemy łyżeczkę oleju o smaku orzecha włoskiego i dobrze mieszamy. Następnie przekładamy do wysokich szklanek/pucharków do ok. połowy ich wysokości. Na masę „czekoladową” układamy kawałki pomarańczy lub innych owoców wedle uznania. Mleko kokosowe, sok z cytryny i banany miksujemy na gładko, przekładamy do szklanek. Całość posypujemy płatkami migdałów i kawałkami orzechów. I gotowe!!! Deser pełen zdrowia, któremu nikt się nie oprze. Smacznego!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:36 pm

Pysznie <3

Odpowiedz
jacksparrow 3 listopada, 2019 - 5:11 pm

Uwielbiam dania azjatyckie . Mój ulubiony rarytas to tamaryndowe krewetki z sambalem. Niebo w gębie, choć może piekielnie palić. Takie danie rozgrzewa do czerwoności i ciało i zmysły.

składniki:
– 50 dag oczyszczonych krewetek
– 1 chili (dla lubiących na ostro proponuję zostawić pestki)
– 1 czerwona papryka
– 4 kwiatki brokuła
– 1 trawa cytrynowa
– 2 łyżki posiekanego imbiru
– 2 ząbki czosnku
– 2 łyżki cukru palmowego
– kolendra
– 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej
– olej słonecznikowy o smaku imbiru
– 2 łyżki pasty tamaryndowej
– Bio olej słonecznikowy o smaku trufli Semco
– sos rybny
– ¼ szklanki gorącej wody
– odrobina sambalu (dla lubiących ogień w gębie)
– makaron ryżowy

Przygotowanie:

Sos – zmieszać wodę, sos rybny, cukier i pastę tamaryndową, skropić łyżką oleju o smaku trufli Semco

Na łyżce oleju o smaku imbiru Semco podsmażyć czosnek, chili, imbir i trawę cytrynową. Dodać brokuła i paprykę, a następnie oczyszczone krewetki. Smażyć do zrumienia. Dodać sos i smażyć ok. 2 minut. Sos zagęszczamy skrobią kukurydzianą, którą dodajemy na końcu. Całość należy podawać na ugotowanym ryżowym makaronie i przybrać kolendrą. Dla chętnych do osobnej miseczki nakładamy sambal.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:37 pm

Rety, nawet nie wiem czym jest sambal 😉

Odpowiedz
Nadine 3 listopada, 2019 - 5:16 pm

Ja podałabym wegańską carbonarę.
Sos przygotuję z ugotowanej dyni i kalafiora, które blenduję z czosnkiem, płatkami drożdżowymi (dzięki nim uzyskam serowy smak), solą, pieprzem i koniecznie olejem tłoczonym na zimno aromatyzowanym truflą! Taki sos mieszam z pełnoziarnistym makaronem, a zamiast boczku posypuję wędzonym tofu. Proste danie, a jakie pożywne i zdrowe! 🙂

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:37 pm

Proste dania bywają najlepsze! 🙂

Odpowiedz
Maria 3 listopada, 2019 - 5:29 pm

Ja pójdę w wersję słodką. Uwielbiam kasztany jadalne więc przygotowałabym z nich jesienne ciasto.
4 jajka
130g cukru brązowego
150g masła
250g pure z kasztanów jadalnych
100g mielonych migdałów
1 łyżka kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masło ubic z cukrem, dodać pojedynczo żółtka, pure z kasztanów, wciąż mieszając mikserem. Dodac migdały, kakao i proszek i wymieszac szpatułką. Na koniec ostrożnie wmieszać ubite na sztywno białka. Masę przelać do formy i piec ok. 50 min w 180 °C ciasto podałabym z jogurtem greckim polanym olejem aromatyzowanym orzechem właskim. Pycha! 😀

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:38 pm

O, nie robiłam nigdy ciasta z kasztanów. Dobre?

Odpowiedz
Mia 3 listopada, 2019 - 6:41 pm

Oto przepis na ulubione danie Polaków
gdzie dla podkręcenia smaków
dodamy oleju czosnkowego.
Szykuje się coś przepysznego.
Oto wegańskie, ruskie pierogi
które okrasa z cebulki ozdobi.
Ciasto:
4 szklanki mąki + dodatkowo do dosypania gdy będzie nadal klejące
2 szklanki gorącej wody
trochę soli
3 łyżki oleju
Farsz:
ugotowane ziemniaki
kostka wędzonego tofu
2 łyżki soku z ogórków kiszonych – to klucz pysznego smaku pierogów
2 łyżki oleju czosnkowego
sól, pieprz

Ciasto szybko zagniatamy,
wodę w garze podgrzewamy.
Składniki farszu rozdrobnić trzeba.
Dopraw do smaku gdy zajdzie potrzeba.
Blat mąką podsypujemy
i ciasto cienko wałkujemy.
Wykrawamy kółka i faszerujemy
czym prędzej je gotujemy
by wleciały do brzucha jeszcze gorące.
Nie zapomnijcie o cebulce chrupiącej!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:40 pm

Oooo, pierogi 🙂

Odpowiedz
Nika 3 listopada, 2019 - 7:26 pm

Nie będę zbyt oryginalna – po prostu dynia! Dynia z piekarnika – łódeczki lub połówki – z rozmarynem, pieprzem, chili, zapieczona z kozim serem pleśniowym i kaszą gryczaną, po wyjęciu z piekarnika koniecznie skropiona dobrym olejem tłoczonym na zimno np. lnianym. Pycha polecam serdecznie!

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:40 pm

Sezonowo 😉

Odpowiedz
lil25 3 listopada, 2019 - 7:34 pm

Moje danie, a właściwie przekąska, związane jest z moim zamiłowaniem do podjadania w ciągu dnia, a jednoczesnym podkochiwaniu się w chipsach. Jako, że nie lubię mieć wyrzutów sumienia spowodowanych jedzeniem niezdrowych rzecy, znalazłam świetną alternatywę! Piekę sobie własne chipsy, niekoniecznie tylko z ziemniaków – często sięgam po jarmuż, buraki, a prawdziwym jesiennym hitem są chipsy z dynii! Doprawiam ulubionymi przyprawami, dodaję olej – w przypadku SemCo wybrałabym olej słonecznikowy o smaku bazylii, piekę kilkanaście minut i voila – przekąska gotowa! To smaczniejsza, zdrowsza i tańsza wersja popularnych chipsów – nic, tylko chrupać! 🙂

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:42 pm

Fajny pomysł 🙂

Odpowiedz
Anna 3 listopada, 2019 - 8:03 pm

Oleje tłoczone na zimno można wykorzystać na różne sposoby. Są idealne do sałatek, zup, dipów i oczywiście do past. Olej dyniowy świetnie pasowałby do zupy dyniowej, olej z czarnuszki nadałby się do dipu na bazie hummusu, olej o smaku trufla i czosnku byłby wspaniały na grzance z świeżymi warzywami albo na pizzy, oleje o smaku imbiru i bazylii można dodać do sałatki.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:43 pm

Sypiesz pomysłami jak z rękawa 🙂

Odpowiedz
MonikaP 3 listopada, 2019 - 9:05 pm

Znam już nieco oleje Semco i uwielbiam je dodawać do różniastych sałatek a także sałat które towarzyszą w daniu. Smaki olejów Semco są tak intensywwne że czasem wystarcza sam olej do skropienia i wszystko smakuje rewelacyjnie. Podzielę się jednym ze swoich ulubionych przepisów, z udziałem oleju rydzowego Semco. Są to gotowane roladki z piersi kurczaka nadziwane suszoną śliwką podane na sałacie z pomarańczą skopionej sosem na bazie oleju rydzowego. A oto potrzebne składniki:

2 średnie piersi z kurczaka
sól
pieprz
suszone śliwki kalifornijskie
3-4 garście sałaty, u mnie rukola i roszponka
1 pomarańcza

sos
4 łyżki oleju rydzowego Semco
3 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka miodu
1/2 łyżeczki musztardy rosyjskiej

Każdą pierś kurczaka rozkroić na dwa płaty mięsa. Następnie rozbić, najlepiej przez folię spożywczą aby nie poszarpać mięsa. Oprószyć z obu stron solą i pieprzem. Na każdym płacie mięsa ułożyć kilka suszonych śliwek i zwinąć w roladkę. Każdą roladkę zawinąć w folię spożywczą. Końce dobrze zwinąć tak jak cukierka i dodatkowo związać sznurkiem. Odłożyć do lodówki na kilka godzin. Następnie do garnka wlać wodę i zagotować. Wrzucić roladki. Od czasu zagotowania gotować ok 20 minut. Po ugotowaniu odwinąć z folii o pokroić pod skosem. Na talerzach ułożyć sałatę. Na sałacie ułożyć cząstki pomarańczy a na pomarańczy pokojone ugotowane roladki. Składniki sosu dokładnie wymieszać, ja robie to w małym słoiczku. Całość skropić sosem i podawać.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:45 pm

Super pomysł na lunch do pracy 🙂

Odpowiedz
Asia Królewicz 3 listopada, 2019 - 9:14 pm

Przepisów jest wiele, możliwości jeszcze więcej, a co powiesz na wieczór z stylu np.: greckim. Pyszny chrupiący chlebek maczany w świeżych bio oliwach, do tego pyszne wino, dobra muzyka. Dobre towarzystwo też wskazane …..czego chcieć więcej. No może ciepłej greckiej pogody, ale wiadomo, że wszystkiego mieć nie można 
Jeśli nie tak to może skusisz się na niezwykle aromatyczną pastę z pieczonego buraka z dodatkiem czosnku, słonecznika i oliwy. Przepis banalnie prosty,a smak …. Pasta jest dość ostra, ale dzięki temu słodycz buraka jest przełamana. Składniki 2–3 upieczone buraki (najlepiej podłużne) , 2 ząbki czosnku, garść uprażonych ziaren słonecznika, sól, pieprz i oliwa do skropienia…może ta z pieprzem? Do tego pyszny chlebek z ziarnami i coś zielonego np.: natka pietruszki, fotel, miękki podnóżek, herbatka i cisza z tym ostaniem może być najtrudniej, ale w biegu pasta tez mega.
lub pastę z zielonych oliwek z dodatkiem migdałów To taka moja wersja tepenady (oryginalna gdzieś znaleziona w necie) Pastę robię na tzw oko ( za każdym razem ciut inaczej) Prtzepisz również bardzo prosty: ok. 15 dag zielonych oliwek. Najlepsze te duże (1-2 ząbki czosnku , 1-2 chlusty oliwy,prażone migdały ( tak około 6 sztuk), 1/2 ostrej papryczki, cząber, ocet balsamiczny 2 łyżki. Miksujemy i jedząc przenosimy się do pięknej Prowansji
Pozdrawiam serdecznie :*

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:46 pm

Rozmarzyłam się o takiej greckiej uczcie <3

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 9:08 pm

Asia, gratulacje! Nagroda wędruje do Ciebie! Napisz mi w mailu adres, telefon i smaki 4 olejów, które wybierasz 🙂 χαιρετίσματα

Odpowiedz
Asia Krolewicz 5 listopada, 2019 - 5:18 am

Ojej …….dzziękuję za wyróżnienie. Już nie mogę się doczekać 😉
Przygotowania do greckiej uczty chyba c zas zacząć 😉 mniami …..Pozdrawiam Cię serdecznie :*

Odpowiedz
Marc 3 listopada, 2019 - 9:46 pm

Cielęcina z kaparami

6 plastrów cielęciny po 125 g każdy, 50 g kaparów, 50 g tartego sera gruyere, 3 jaja, 3 łyżki przecieru pomidorowego, 50 ml oleju rzepakowego tłoczonego na zimno, 4 ząbki czosnku, sól

Mięso solimy. Obrane ząbki czosnku złocimy na oleju rzepakowym, a następnie wyjmujemy, wlewamy na gorący tłuszcz przecier pomidorowy rozpuszczony w 2 szklankach wody. Gdy płyn zacznie wrzeć, wkładamy mięso i dusimy pod przykrywką, aż będzie miękkie a płyn znacznie odparuje. Przekładamy mięso do natłuszczonego naczynia do zapiekania, posypujemy kaparami. Jaja ubijamy jak na omlet i mieszamy ze startym serem, a następnie polewamy nimi mięso. Zapiekamy przez 10 min w piekarniku nagrzanym do 180° C.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:47 pm

Brzmi całkiem nieźle, choć cielęcina u nas pojawia się rzadko. Dobra, nawet wcale 😉

Odpowiedz
Aleksandra 3 listopada, 2019 - 10:03 pm

Od kilku lat jestem wegetarianką, która lubi najczęściej jak to możliwe gotować wegańskie jedzenie.

Wegańska wersja dania Fettuccine Alfredo
Składniki:
340g makaronu fettuccine
2 łyżki masła roślinnego
4 ząbki czosnku pokrojone w kosteczkę
2 łyżki mąki
110-230 ml białego wina
350 mleka roślinnego niesłodzonego
1/4 szklanki wegańskiego parmezanu + trochę do posypania
1 kostka bulionu warzywnego
sok z połówki cytryny
sól i pieprz do smaku
1 łyżka oleju truflowego SemCo
natka pietruszki

Przygotowanie:
Zagotuj wodę w garnku. Dodaj makaron fettuccine i gotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Podczas gotowania makaronu rozpuść masło na głębokiej patelni na średnim ogniu. Dodaj czosnek i smaż przez 30 sekund.
Na patelni do masła dodaj mąkę i wymieszaj aż powstanie gładka masa.
Następnie wlej wino na patelnię i gotuj przez 5 minut, regularnie mieszając.
Na patelni dodaj mleko, parmezan, bulion i sok z cytryny i mieszaj aż wszystko się dobrze połączy.
W razie potrzeby posmakuj i dodaj sól i pieprz.
Do sosu na patelni dodaj olej truflowy i wymieszaj.
Do sosu dodaj makaron fettuccine i równomiernie wymieszaj.
Podawaj natychmiast ze świeżą natką pietruszki i parmezanem.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:49 pm

Fajny i oryginalny przepis 🙂 dzięki!

Odpowiedz
KamQ 3 listopada, 2019 - 10:51 pm

Ja wykorzystałabym oleje do idealnej jesiennej sałatka z dynią i orzechami

Składniki na dressing dyniowy:
– 2 małe jogurty greckie naturalny
– 2 łyżki octu jabłkowego
– 2 łyżki BioOleju Semco Czosnek
– 1-2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praską
– 1 łyżka syropu klonowego
– 1/3 szklanki puree z dyni (domowe lub kupne)
– 1/2 łyżeczki soli
– szczypta suszonego tymianku
– szczypta cynamonu

Przygotowanie:
Zblendować razem wszystkie składniki.
Schłodzić w lodówce, wyjąć tuż przed podaniem sałatki.

Składniki na sałatkę:
– 1 dynia piżmowa (upieczona z dodatkiem BioOleju Semco Orzech włoski, syropu klonowego, szczypty cynamonu i soli, schłodzona i pokrojona w cząstki)
– 1 jabłko pokrojone w cienkie plasterki
– 1/2 szklanki uprażonych orzechów włoskich
– 1/2 szklanki suszonej żurawiny
– mix sałatkowy ok. 200 g

Przygotowanie:
Ułożyć wszystkie składniki, polać dressingiem, wcinać ♥

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:49 pm

Fajnie, bo sezonowo! 🙂

Odpowiedz
Karolina J. 3 listopada, 2019 - 10:58 pm

Moja propozycja to lekka, pełnowartościowa sałatka,
dla mnie to istna najsmaczniejsza gratka.
W niej samo zdrowie króluje
po zjedzeniu takiej sałatki pełną sytość czuję.
Na talerzu pięknie się prezentuje,
swoimi kolorami oczy raduje.

ZDROWA I KOLOROWA SAŁATKA
Składniki:
– 400 g paluszków surimi
– pęczek rzodkiewki
– paczka jarmużu
– szklanka komosy ryżowej
– kiełki mix

Sos:
– 3 łyżki oleju Lniany Wielkopolski SemCo
– 2 łyżki soku z cytryny
– łyżka pasty z tuńczyka
– łyżeczka imbiru
– do smaku sól morska czosnkowa z ziołami

Przygotowanie: Komosę ryżową gotuję w osolonej wodzie z łyżeczką oliwy. Pod koniec gotowania solę do smaku. Spulchniam widelcem i zostawiam w garnku do przestudzenia. Drobno siekam jarmuż. W misce mieszam składniki sosu: imbir, pastę z tuńczyka, olej i sok z cytryny. Dodaję ostudzoną komosę, jarmuż, pokrojone na kawałki paluszki krabowe i pokrojoną rzodkiewkę. Całość starannie mieszam i posypuję kiełkami.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:50 pm

Szkoda, że u nas ciężko o prawdziwe paluszki krabowe. Ciekawy przepis.

Odpowiedz
Anna 3 listopada, 2019 - 11:20 pm

Spaghetti

Składniki:
– 250-300 g mielonego mięsa wieprzowo-wołowego
– 1 średnia cebula
– 2 łyżki oleju
– 2 puszki pomidorów krojonych w kostkę
– 4 ząbki czosnku
– 2 łyżki BIO Oleju Słonecznikowego o Smaku Orzecha Włoskiego
– 500 g makaronu spaghetti
– 2 łyżki zielonego pesto ze słoika
– 3 łyżki startego parmezanu
– sól, pieprz
– bazylia, tymianek, oregano

Sposób przygotowania:
Mięso i posiekaną cebulę podsmażyć na rozgrzanym oleju, ciągle mieszając. Mięso rozdrobnić, aby nie kleiło się w duże kawałki, tylko było kruche. Dodać pomidory, posiekany czosnek, łyżkę BIO Oleju i gotować, aż sos zgęstnieje. Doprawić solą, pieprzem, dodać odrobinę przypraw: bazylii, tymianku i oregano. Makaron ugotować „al dente” według przepisu na opakowaniu, dodając łyżkę BIO Oleju, aby się nie posklejał. Ugotowany makaron dokładnie wymieszać z sosem i przed podaniem polać każdą porcję zielonym pesto i posypać parmezanem.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:51 pm

Pesto ze słoika? Świeże lepsze 🙂

Odpowiedz
Teresa 3 listopada, 2019 - 11:25 pm

Makaron ze świeżym szpinakiem i suszonymi pomidorami

Składniki:
– makaron np. penne/farfalle
– szpinak (liście)
– suszone pomidory
– pestki słonecznika
– sos balsamiczny (nie ocet)
– cytryna
– Olej Dyniowy
– sól
– pieprz

Przygotowanie:
Gotujemy makaron (z odrobiną oleju, żeby się nie sklejał). Po ugotowaniu zostawiamy, aby ostygł. Dokładnie myjemy szpinak i oddzielamy łodygi od liści. Pomidory kroimy wedle uznania. Pestki słonecznika prażymy na patelni z dodatkiem soli. Po ostygnięciu makaronu oraz pestek łączymy ze sobą wszystkie składniki. Całość zakrapiamy Olejem Dyniowym, cytryną i sosem balsamicznym do smaku. Dodajemy sól i pieprz wedle uznania. Podajemy na dużym talerzu.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:51 pm

Szpinak, pomidory i dynia? No ciekawe smaki 🙂

Odpowiedz
Krzysztof 3 listopada, 2019 - 11:33 pm

Grillowany kozi ser z pikantnymi kawałkami mięsa

Składniki:

*szpinak (0,5 opakowania)
*rukola (0,5 opakowania)
*ser kozi (1 opakowanie)
*brzoskwinie (1 puszka)
*orzechy włoskie łuskane (1 garść)
*Bio Olej Słonecznikowy o smaku Trufli (do smaku)
*sos sojowy (do smaku)
*olej (1 łyżka)
*ketchup chili ostry (1 opakowanie)
*medaliony indycze (6 sztuk)
*sól (do smaku)
*pieprz (do smaku)
*papryka słodka (do smaku)
*papryka chili w proszku (do smaku)

Przygotowanie:

Upraż orzechy na teflonowej patelni bez dodatku tłuszczu. Pokrój ser kozi w kostkę lub plastry. Mięso pokrój w paski, przełóż do miski, dodaj olej, oprósz solą, pieprzem, papryką słodką i chili, wymieszaj dokładnie, aby każdy kawałek został przyprawiony.
Grilluj mięso na średnio rozgrzanym grillu na tacce aluminiowej około 10 minut, pod koniec dołóż ser i pokrojone w ćwiartki brzoskwinie odsączone z syropu, grilluj kilka minut.
Na chwilę przed końcem ułóż na tacce ser kozi pokrojony w plastry, grilluj 2 minuty, delikatnie ściągnij z tacki.
Ser, brzoskwinie i paski indycze wyłóż na talerze z rukolą i szpinakiem.
Posyp orzechami i polej Bio Olejem Słonecznikowym o smaku Trufli, podawaj z sosem chili.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:52 pm

Ciekawy przepis, ale te brzoskwinie z puszki… nie przemawiają do mnie. Zamieniłabym na gruszkę 🙂

Odpowiedz
Jan 3 listopada, 2019 - 11:42 pm

Łosoś smażony z gruszkami

Składniki:

– 2 gruszki
– 320 g fileta z łososia
– 1 pęczek świeżej kolendry
– 1 łyżka musztardy
– 1 łyżka miodu
– 1 cytryna
– 10 łyżek oliwy z oliwek
– 150 ml białego wytrawnego wina
– 1 limonka
– pieprz czarny
– 1 łyżeczka BIO Oleju Słonecznikowego o Smaku Trufli
– 1 łyżeczka startego chrzanu

Przygotowanie:

Gruszki obieramy i kroimy na ćwiartki. Wycinamy gniazda nasienne i kroimy miąższ na plastry grubości ok. 0.5 cm. Marynujemy w odrobinie oliwy i smażymy na patelni na złoty kolor. Po przesmażeniu zalewamy winem i doprawiamy skórką z limonki startą na tarce. Miód, musztardę, BIO Olej Słonecznikowy o Smaku Trufli i sok z cytryny mieszamy dokładnie z posiekaną kolendrą i chrzanem. Dolewamy cienkim strumieniem oliwę, cały czas mieszając, aż do uzyskania zawiesistej konsystencji. Łososia kroimy na steki i marynujemy w czarnym pieprzu (grubo mielonym) oraz odrobinie oliwy. Odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie smażymy na patelni bez tłuszczu ok. 2 minut i po obsmażeniu nie przewracamy, tylko układamy kilka plasterków limonki obok ryby i zalewamy winem. Łososia układamy na gruszce i polewamy sosem.

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:53 pm

Oryginalnie 🙂 nawet bardzo.

Odpowiedz
Dawid 4 listopada, 2019 - 6:11 am

Sałata lodowa lub masłowa + pokrojny w kostkę pomidor (2 sztuki) + pokrojona w kostkę cebula ( połowa) + pokrojony w kostkę ogórek kiszony + ser gorgonzola (rozerwać w dłoniach) + mieszanka orzechów 200 gram + 2 ŁYŻKI OLEJU (Dowolny)

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 4 listopada, 2019 - 8:54 pm

Całkiem fajna sałatka, dzięki.

Odpowiedz

Zostaw komentarz