ZAPIEKANKA z ŁOSOSIA, ZIEMNIAKÓW i SZPINAKU pod śmietanowo-serową pierzynką

by dietolog

Weekend to świetna pora na eksperymentowanie. Zwykle też mamy więcej czasu na wykonanie nieco bardziej pracochłonnych potraw. Dlatego chciałabym Wam dziś zaproponować przepyszną zapiekankę, która podbije Wasze serca i podniebienia.

ZAPIEKANKA z ŁOSOSIA, ZIEMNIAKÓW i SZPINAKU pod śmietanowo-serową pierzynką
Składniki na 4 porcje:
500g ziemniaków
500g filetu z łososia
garść liści szpinaku
2 ząbki czosnku
2 czerwone cebule
2 łyżki mąki pełnoziarnistej
2 łyżki masła
100ml białego wytrawnego wina
300ml bulionu warzywnego
200g twarożku kanapkowego light
4 łyżki parmezanu (albo innego aromatycznego żółtego sera)
2 łyżki śmietany 30%
gałka muszkatołowa
sok z cytryny
Ziemniaki obrać, pokroić w grubą kostkę, wrzucić na wrzątek i gotować ok. 10 minut (pod koniec gotowania posolić), odcedzić na durszlaku. Szpinak umyć, zblanszować w osolonej gorącej wodzie, odcedzić i przelać zimną wodą. Łososia umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym i pokroić na kawałki. Na przemian z ziemniakami i szpinakiem ułożyć w nasmarowanym tłuszczem naczyniu żaroodpornym.
Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę. Cebulę obrać i pokroić w plastry. Na patelni roztopić masło i zeszklić czosnek z cebulą. Posypać mąką i mieszając chwilę smażyć. Wlać wino i bulion, dokładnie wymieszać. Gotować ok. 5 minut na małym ogniu. Patelnie zdjąć z ognia i dodać twarożek, parmezan i śmietanę. Wymieszać dokładnie. Doprawić solą, świeżo mielonym pieprzem, gałką muszkatołową i sokiem z cytryny. Wylać masę serowo-śmietanową na łososia, ziemniaki i szpinak ułożone w naczyniu żaroodpornym.
Zapiekać ok. 25minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 200°C (180°C z termoobiegiem) aż wierzch zapiecze się na złotawy kolor.
1 porcja to ok. 575kcal, węglowodany: 26g; białko: 41g; tłuszcze: 32g.
SMACZNEGO!
 
A propos wina. Nie każdy ma w domu wino białe i nie każdy je lubi. Zawsze unikałam potraw z białym winem, gdyż szkoda mi było marnować całej butelki dla 100ml w pieczeni. Jednak odkryłam niedawno, że w Lidlu można kupić małe wina o gramaturze 250ml. Koszt to jedyne 4,99zł. Ahaa.. jeszcze informacja dla kierowców. Alkohol z potraw wyparowuje podczas gotowania, a pozostaje tylko delikatny smak, więc można wino używać w kuchni bez obawy o promile.

You may also like

3 komentarze

butterfly 19 stycznia, 2013 - 12:17 pm

wyglada pysznie;)

Odpowiedz
juriel1 19 stycznia, 2013 - 9:32 pm

mój patent na niewykorzystane wino to zamrażanie i wówczas wtedy kiedy jest potrzebne mam pod reką
Pzdr

Odpowiedz
dietolog angelina ziembinska
dietolog 24 stycznia, 2013 - 12:53 pm

Dobrze wiedzieć, nie wpadłabym na to 🙂

Odpowiedz

Zostaw komentarz